Kogo stać na oszczędzanie?

„To była prawdziwa okazja. Ich ulotkę znalazłem w skrzynce pocztowej na mojej klatce schodowej. Oferta była bardzo atrakcyjna: mogłem dostać to samo, ale 40% taniej. Skusiłem się i… żałuję tego do dziś. Niestety.
Okazało się, że materiały do zabudowy są słabej jakości, natomiast złożenie samej szafy pozostawia wiele do życzenia. Telefony, prośby a nawet żądania kierowane do właściciela firmy pozostały bez odpowiedzi. Suma summarum byłem zmuszony całość rozebrać i zamówić nową zabudowę – tym razem gdzie indziej.”

Znacie takie historie? Ich tematem są niekoniecznie szafy lub zabudowy meblowe, ale morał z nich płynący jest ten sam: Lepiej zapłacić trochę więcej i mieć coś dobrego, niż oszczędzić i w efekcie za pewien okres czasu ponieść kolejne koszty związane z naprawą. Traci się cenny czas, pieniądze i zdrowie… Kogo stać na takie oszczędzanie?!

Proszę spojrzeć na zdjęcia poniżej. Otrzymaliśmy je wprawdzie wiosną zeszłego roku, ale są one warte przypomnienia na blogu.

Gorąco zachęcam wszystkich, aby podejmując decyzję o zakupie jakiegokolwiek towaru, zastanowili się dwa razy.
Dwa razy to niedużo 🙂

Macie może podobne doświadczenia? Ja np. tej zimy postanowiłem „oszczędzić” na butach… Nogi zmokły mi już kilka razy i prawie się rozchorowałem! W zeszłym tygodniu kupiłem prawdziwą zimową wersję obuwia – jestem zadowolony 🙂