Małe wielkie derby

Świeża informacja z drużyny iszaf.

W dniu 11 października 2009 drużyna KS Rozstaje Gdańsk rocznik 2000/2001, którą nasza firma wspiera od już prawie roku czasu rozegrała swoje pierwsze oficjalne derby. Młodzi zawodnicy z Gdańska, grali z drużyną, której stadion mieści się zaledwie 500 metrów od ich macierzystego stadionu. Naszym przeciwnikiem była drużyna Gedanii Gdańsk – klub z długoletnią tradycją, który niestety w ostatnich czasach przeżywa trudne chwile walcząc o swoją egzystencję. Niemniej jednak cały czas działa prężnie i szkoli młodzież.
Mecze derbowe zawsze mają swój dodatkowy smak związany z rywalizacją z przeciwnikiem tuż zza miedzy. Zwycięstwo w takim meczu jest warte nie tylko 3 pkt. w ligowej tabeli ale daje też poczucie zadowolenia i dużej satysfakcji drużynie, która wygra takie zawody. Walka toczy się bowiem o prymat na dzielnicy.
Mecz odbył się w bardzo trudnych warunkach klimatycznych, boisko było bardzo grząskie, wiał silny wiatr a z nieba kropił deszcz. Pomimo tych niesprzyjających warunków atmosfera w szatni była bardzo gorąca. Trener nie musiał specjalnie nikogo motywować na to spotkanie, każdy z zawodników wiedział, że ten mecz wygrać po prostu trzeba. Należy tutaj pochwalić rodziców naszych młodych piłkarzy, którzy stworzyli bardzo zgrany team kibiców, co na pewno pomogło nam wygrać te zawody. W końcu dojechały do nas zamówione szaliki klubowe i rodzice uzbrojeni w atrybuty kibica pomimo przenikliwego ziąbu głośno dopingowali drużynę z Zaspy.
Nam nie pozostało nic innego jak wybiec na boisko i zagrać dobre zawody. Chłopcy walczyli dzielnie, nie odstawiali nogi, starali się rozgrywać akcje od tyłu i wymieniać między sobą jak największą ilość podań. Kilka akcji było naprawdę przemyślanych i tylko niekorzystne warunki boiskowe spowodowały, że nie udało się ich zamienić na większą ilość bramek. Chłopcy mieli za zadanie w tym meczu grać pressingiem czyli być bardzo blisko swoich przeciwników gdy Ci byli w posiadaniu piłki. Wywiązali się z tego bardzo dobrze co uniemożliwiło spokojne rozegranie akcji naszym przeciwnikom. Oczywiście nie był to mecz do jednej bramki i drużyna Gedanii również stworzyła kilka groźnych, strzeleckich sytuacji. W naszej bramce jednak dobrze spisywał się nasz bramkarz, który zasłużył na wyróżnienie w tym meczu. Spotkanie zakończyło się jedno bramkową przewagą naszej drużyny – 3 punkty dopisujemy sobie w tabeli – powiedział po meczu trener drużyny z Zaspy.
Przed młodymi piłkarzami teraz kolejne trudne wyzwanie – mecz z Lechią Gdańsk. Drużyna Lechii nie przegrała jeszcze żadnego spotkania. Szykujemy się z chłopcami na sprawienie niespodzianki. Chcemy udowodnić, iż nie taki diabeł straszny jak go malują.